Operacja pięty Haglunda

Podczas upadku z taboretu złamałam piętę. Lekarz w szpitalu po wykonaniu RTG stwierdził, że to pęknięcie guza piętowego, założył gips i odesłał mnie do domu. Na wizycie po 11 dniach ortopeda stwierdził, że jest też wieloodłamowe złamanie kości piętowej. Ale nie zlecił dodatkowych badań a na następnej wizycie dostałam but ortopedyczny i skierowanie na dzienną rehabilitację. Po niej na wizycie kontrolnej pozwolił mi chodzić o kulach. Ostatni RTG był wykonany 20 czerwca 2021 i miałam kupić sobie wkładki żelowe i chodzić w normalnym obuwiu. Powoli zaczęłam chodzić nawet bez wspomagania. Na sierpniowej wizycie ortopeda stwierdził, że RTG kontrolny nie jest potrzebny. A później zaczęła mnie boleć lewa strona stopy pod kostką i poprosiłam o skierowanie na TK. Lekarz odmówił. Potem dostałam skierowanie ale poszłam na wizytę do Specjalisty z Kliniki Chirurgii Stopy w Gdańsku. Po wykonaniu zleconych mi zdjęć RTG obu stóp Ortopeda i stwierdził z badania TK i RTG elewację guza piętowego, konflikt tylny, wyrośl kostna praw konfliktująca ze ścięgnami strzałkowymi. Na tej podstawie napisał kwalifikację do leczenia operacyjnego / osteotomia , usunięcie wyrośli +ewentualnie plastyka ścięgna Achillesa/.. Ortopeda prowadzący w tej chwili moje leczenie stwierdził, że nie poleca mi zabiegu operacyjnego i wypisał mi zastrzyki do wykonania blokady przeciw bólowej. Dzisiaj miałam podaną pierwszą dawkę w bark, bo schorzenia prawego ramienia utrudniały mi chodzenie z pomocą kuli. Jednak trudno mi się pogodzić z tym stanem, gdyż do tego upadku byłam bardzo "ruchliwą" osobą i niestety wszystko co miało mi pomóc zawiodło. Dodam jeszcze że ból przemieszczonego guza piętowego nie pozwala mi przespać żadnej nocy. Czy istnieje dla mnie jakaś możliwość pomocy?

Janina Dołżańska (05-09-2022 16:58)

Odpowiedz